środa, 5 listopada 2014

O sztuce mówieniu prawdy i trochę o szczerości

Ile razy zdarzyło Ci się skłamać? Tak, mi też wiele razy... Nawet podczas pytania "Czy masz odrobione lekcje?" potrafię skłamać, bo śpieszę się do przyjaciółki. Albo "Kartkówka nie była zapowiedziana!", a tak naprawdę zabrakło mi czasu, kiedy do tak ważnych spraw wzywał komputer, telewizor, lub coś równie ważnego. No, to głupie, ale czasami tak mam. Tylko, że zazwyczaj potem czuję się bardzo głupio. Szczerość jest bardzo ważna i nie lubię być okłamywana, myślę, że nikt nie lubi, bo co w tym fajnego? Eh... Na przykład dziś dziewczyna z mojej klasy (powiedzmy, że ma na imię Martyna) powiedziała, że nikomu nie powie, a za chwilę słyszę, że ktoś już się o tym dowiedział. Nie lubię też fałszywych ludzi i udawających przyjaciół. Dlatego bardzo lubię moje przyjaciółki za to, że mogę im zaufać, a nawet jeśliby mnie okłamały, to jestem pewna, że za jakiś czas nie byłoby sprawy.  Jakiś taki smutny ten post, ale w niedzielę zupełnie o czymś innym! Blog to właśnie takie miejsce, gdzie mogę to wszystko pisać. Miłego tygodnia i do napisania! :)

       "Prze­mija tyl­ko to, co jest kłam­li­we. Dla praw­dy śmierć nie istnieje"~ Aleksander Hercen



Tutaj krótki filmik o moim blogu. Fajnie gdybyś zobaczył :) Radzę oglądać na tym małym obrazie.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz